Do dramatycznego zdarzenia doszło około 19. minuty pierwszej połowy meczu Widzewa Łódź z Radomiakiem Radom. Jeden ze znajdujących się na trybunach mężczyzn stracił przytomność. Jego sąsiedzi i ochrona zaczęli go reanimować. Natychmiast wezwano pogotowie.
Mężczyzna został wyniesiony do karetki i odwieziony do szpitala
W związku z interwencją pogotowia mecz został przerwany. Mężczyzna został wyniesiony do karetki i odwieziony do szpitala.
Przerwa w spotkaniu trwała kilka minut, w związku z czym sędzia zdecydował o przedłużeniu pierwszej połowy o 5 minut.
Kilka godzin później wieści były już gorsze
Pierwsze wieści płynące ze szpitala jeszcze podczas meczu były pozytywne: mężczyzna miał odzyskać przytomność. Kilka godzin później informacje były już gorsze. Kibic zmarł.
- Przekazujemy smutne wieści. Pomimo błyskawicznej reakcji służb i podjęcia akcji ratunkowej, kibic Widzewa Łódź, który zasłabł na stadionie, zmarł w szpitalu. Ślemy wyrazy współczucia i łączymy się w bólu z bliskimi
- napisali na portalu X przedstawiciele łódzkiego klubu piłkarskiego.
Napisz komentarz
Komentarze