32-latek z Łodzi ma spore kłopoty. Utrzymał w sumie czternaście zarzutów. Ma na swoim koncie kradzieże z włamaniem, usiłowanie dokonania kradzieży z włamaniem, posiadania narkotyków. Za kratkami może spędzić aż 10 lat.
Włamania do magazynów, kontenerów i naczep na Rudzie Pabianickiej
Sprawą włamań na Rudzie Pabianickiej zajmowali się policjanci z komisariatu na Górnej. Włamań dokonywano do magazynów, kontenerów i naczep, które znajdowały się na terenie jednej z nieruchomości przy ulicy Pryncypalnej.
Straty oszacowano na 21 tys. zł i od początku podejrzewano, że za wszystkie czyny może odpowiadać jedna osoba.
2 czerwca policjanci przyłapali sprawcę na gorącym uczynku. Przed godziną 1 w nocy otrzymali bowiem informację, że ktoś wtargnął na nieruchomość przy Pryncypialnej.
Policjanci pojechali w to miejsce i rozpoczęli obserwację.
- Po jakimś czasie zauważyli mężczyznę ze szlifierką kontową, który usiłuje coś przeciąć. Sprawca na widok policjantów zaczął uciekać, ale już po chwili był w rękach stróżów prawa. Kryminalni znaleźli też zaparkowany nieopodal pojazd, którym na miejsce kradzieży przyjechał 32-latek
- relacjonuje sierż. szt. Maksymilian Jasiak z KMP w Łodzi.
W samochodzie mężczyzny policjanci znaleźli dodatkowo 5 gramów mefedronu.
Zatrzymany 32-latek przyznał się do posiadania narkotyków oraz do wcześniejszych kradzieży. W jego mieszkaniu znajdowała się część skradzionych przedmiotów.
Napisz komentarz
Komentarze