Do zdarzenia doszło w niedzielę 2 marca około godziny 20:30.
Akcja służb na Bałutach. Co się wydarzyło na ul. Limanowskiego w Łodzi?
Do łódzkiej policji trafiła informacja o mężczyźnie, który nie tylko posiada przy sobie broń, ale także i oddaje z niej strzały. Na miejsce natychmiast wysłano służby porządkowe, wezwano m.in. kontrterrorystów.
- Zgłaszający poinformował policjantów, że jego brat, który mieszka przy ulicy Limanowskiego w Łodzi ma broń i z niej strzela
- informuje asp. Kamila Sowińska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
I dodaje:
- Natychmiast wysłane na miejsce zostały policyjne patrole, negocjatorzy, Samodzielny Pododdział Kontrterrorystyczny Policji w Łodzi oraz straż pożarna i pogotowie gazowe. Gdy mundurowi przyjechali na miejsce zauważyli mężczyznę oddającego strzały z okna. W celu zapewnienia bezpieczeństwa wyłączony z użytku został odcinek drogi w okolicach miejsca zdarzenia.
Po wejściu do mieszkania mężczyzny 30-latka okazało się, że posiada przy sobie rewolwer czarnoprochowy.
- Już po chwili 30-latek był w rękach stróżów prawa, a w jego mieszkaniu znaleziony został rewolwer czarnoprochowy, który został zabezpieczony
- dodaje asp. Sowińska, KMP w Łodzi.
Dalsze czynności będzie teraz wyjaśniać Prokuratura Rejonowa Łódź-Bałuty, a wstępne kwalifikacje czynu to narażenie na niebezpieczeństwo (kara do trzech lat więzienia) i czynna napaść na funkcjonariuszy (kara do 10 lat więzienia).
CZYTAJ WIĘCEJ: Powrót tramwajów MPK Łódź na ważną ulicę. Niebawem dojedzie tutaj kolejna linia
Napisz komentarz
Komentarze