"Ach, co to był za ślub". Ada z Łodzi znalazła męża w programie telewizyjnym
Ada Jasiaczek to uczestniczka 9. edycji programu Rolnik Szuka Żony. Była kandydatką Michała z Podlasia. Jak przyznała, do napisania listu skłoniły ją jego oczy.
Łodzianka znalazła męża w programie "Rolnik szuka żony"
O tym, że ci dwoje się poznali, zadecydował przypadek. Rolnik ze wsi Kalinówka nie potrafił zdecydować, jakie kandydatki ma wybrać spośród nadesłanych zgłoszeń. Dlatego jeden z listów wybrał na chybił trafił i był to list, właśnie od Ady.
Michał Tyszka był najmłodszym rolnikiem w 9. edycji programu. Jego emisję mogliśmy śledzić zeszłego roku. Młody mężczyzna, który wcześniej nie był w poważnym związku, na swoje gospodarstwo zaprosił trzy dziewczyny: Martę, Sylwię i Adę. Szybko zaiskrzyło pomiędzy nim a ostatnią kandydatką.
Dodajmy, że Michał wybrał Adę, wbrew temu, co radziła mu rodzina. Rodzice u boku syna widzieli bardziej Martę, która również wychowała się na wsi. Na wspólnym grillu ojciec 23-latka stwierdził nawet, "by mając chleb, nie myślał o bułkach". Mimo tego rolnik postawił na swoim i lepsze poznanie zaproponował ślicznej, 20-letniej łodziance, która przyznała przed kamerami, że zabolały ją słowa starszego mężczyzny.
Mam nadzieję, że podjąłem decyzję na całe życie
- mówił wówczas.
Kilka tygodni później okazało się, że para planuje zaręczyny, a przed kamerami wyznali, że są w sobie zakochani. Dziś Ada z Michałem są już po ślubie. Relację z ceremonii można był podejrzeć na Instagramie. Zdjęcia znalazły się m.in. na profilu "Rolnik szuka żony", a także innego uczestnika programu Tomasza, który był gościem na uroczystości.