Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 10 stycznia 2025 03:07

18-latek szarżował na motocyklu. Zatrzymano go dopiero po pościgu

18-latek, który nocą szalał na motocyklu, musi się teraz gęsto tłumaczyć policji. Nie dosyć, że mężczyzna powodował co chwila ogromny hałas, to nie zatrzymał się na wyraźną prośbę policji. Udało się go dopiero zatrzymać po pościgu. Szczegóły w artykule poniżej.

Do zdarzenia doszło w sobotę 24 czerwca tuż przed godz. 23. 18-latek podróżował z 15-latką na motorze. Choć był trzeźwy, nie zatrzymał się do policyjnej kontroli. Dlaczego?

Rawa Mazowiecka: Nocny pościg za motocyklistą

Jak informuje mł. asp. Agata Krawczyk, rzeczniczka policji w Rawie Mazowieckiej, patrol drogówki zauważył na skrzyżowaniu Krakowskiej z Południową motocyklistę, który co chwila dodawał gaz, przez co generował nadmierny hałas. Mężczyzna nie podróżował sam. Jechała z nim młoda dziewczyna.

Policjanci za pomocą świateł i dźwięków dali motocykliście wyraźne polecenie do zatrzymania się. Ten jednak nie reagował. 

- Mężczyzna gwałtownie przyspieszył i zignorował sygnały, zaczął uciekać ulicami miasta, aby uniknąć kontroli drogowej. Na osiedlu Solidarności kierowca hondy wraz z pasażerką porzucili motocykl pomiędzy garażami. Zdjęli kurtki, kaski i oddalali się w kierunku centrum. Po chwili zostali zatrzymani przez policjantów - wyjaśnia Agata Krawczyk.

Okazało się, że motocyklem marki Honda kierował 18-letni mieszkaniec powiatu tomaszowskiego, a jego pasażerką była 15-letnia koleżanka. Kierowca był trzeźwy, ale nie zatrzymał się do kontroli, bo nie miał uprawnień. To nie koniec jego przewinień. W trakcie ucieczki bowiem nie sygnalizował manewrów skrętu, nie stosował się do znaków drogowych, naruszał obowiązek jazdy prawą stroną.

Mało tego, motocykl miał niezalegalizowane tablice rejestracyjne. 18-latkowi grozi teraz pięć lat za kratkami.

Na szczęście w czasie brawurowej jazdy 18-latka nikomu nic się nie stało. O tej porze ulice był puste. Cała i zdrowa 15-latka wróciła pod opiekę matki. Motocykl z kolei odjechał na lawecie na parking policyjny.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze