Poza motocyklistami z Łodzi i okolic zebrali się wierni, którzy w oryginalny sposób postanowili przyłączyć się do święcenia pokarmów.
Święconki w kaskach i na motocyklach
Powoli staje się to tradycją. Wydarzenie, które zyskało popularność wśród łódzkich motocyklistów, polega na umieszczaniu koszyków wielkanocnych w kaskach motocyklowych lub na motocyklach.
Jak podkreślił Jarosław Nowiński, prezes klubu Korsarze Łódź, inicjatywa jest otwarta dla wszystkich, nie tylko dla członków klubu. Zachęca się uczestników do umieszczania święconek w kaskach, co nadaje wydarzeniu unikalny charakter.
Nigdy nie wiem ile osób przyjedzie, ale my jesteśmy zadowoleni z każdej ilości frekwencji, bo jako organizatorów jest nas raptem 20-30 procent, a reszta to są po prostu goście, można powiedzieć.
- mówi Jarosław Nowiński.
Święconki przywożone są najczęściej w kufrach na motocyklach, a następnie lądują w kaskach, na siedzeniach lub kierownicach motocykli. Nie brakuje też unikatowych, zabytkowych kasków, a nawet hełmów strażackich.
W koszyczkach znajdziemy tradycyjne potrawy, ale nie może też zabraknąć znaków rozpoznawczych Korsarzy. To m.in. małe flagi, chusty czy elementy z logiem klubu.
Tuż przed święceniem motocykliści odpalają silniki, a ryk wypełnia cały plac Kościelny.
Błogosławieństwo na nowy sezon
Święcenie pokarmów to również okazja do rozpoczęcia sezonu motocyklowego. Ksiądz Stanisław Cichosz z parafii Wniebowzięcia NMP, prywatnie przyjaciel Korsarzy, udzielił błogosławieństwa motocyklistom, modląc się o ich bezpieczeństwo na drogach oraz wspominając tych, którzy zginęli w wypadkach.
Zorganizowana została przez Jarka, który mnie poprosił, żeby świętować rodzinnie, bo nie tylko możemy pojechać do domu daleko, żeby się spotkać ze swoimi rodzicami czy rodzinami, ale właśnie we wspólnocie z tymi, z którymi jesteśmy na co dzień, z którymi jesteśmy czy tam w barze, czy jesteśmy na podwórku, czy w parku, czy na wspólnym wyjeździe za granicą, czy w Polsce. Modlimy się za zmarłych motocyklistów, którzy też na tej drodze stracili życie i dlatego w tym momencie święta Rita, patronka spraw trudnych i beznadziejnych i wypadków drogowych wspiera nas w różnych takich inicjatywach.
- mówił ks. Stanisław Cichosz.
CZYTAJ TAKŻE: Te gry i zabawy umilą Wam wielkanocny czas. To nie lada gratka dla całych rodzin!
Napisz komentarz
Komentarze