Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 10 stycznia 2025 03:03

Napadał na ludzi na Piotrkowskiej. Atakował ich miotaczem gazu!

44-latek z Łodzi ma sporo na sumieniu. Napadał na ludzi na Piotrkowskiej i ich okradał. Usłyszał już kilkanaście zarzutów. Trafił do aresztu.

Rozbój, kradzież z włamaniem, przywłaszczenie mienia i to w warunkach recydywy - 13 zarzutów usłyszał 44-latek z Łodzi. Na wniosek prokuratury został aresztowany.

44-latek z Łodzi wpadł w ręce policji o poranku we wtorek 27 czerwca. Zatrzymano go na ul. Gdańskiej. Co ma na sumieniu?

Napadał na ludzi na Piotrkowskiej

Do jednego z napadów 44-latek dopuścił się 5 lutego. Okradł mężczyznę, który spał. Zabrał mu telefon komórkowy oraz kartę płatniczą. Kilkanaście razy jej użył, wypłacił z niej w sumie kilkaset złotych. Straty oszacowano w sumie na prawie 3 tysiące złotych. 

4 maja z kolei 44-latek obezwładnił pokrzywdzonego miotaczem gazu, po czym ukradł telefon, warty tysiąc złotych.

-  Do kolejnej napaści doszło 22 maja około pierwszej w nocy. Podejrzany, idąc ulicą Piotrkowską, zaczepił późniejszą ofiarę, prosząc o kupienie alkoholu i papierosów. Gdy jego prośba została spełniona, wspólnie z darczyńcą ruszyli w kierunku Placu Wolności - relacjonuje Katarzyna Zdanowska z KMP w Łodzi.

44-latek zaproponował kompanowi picie alkoholu w pobliskiej bramie. Gdy do niej weszli, oddalił się na chwilę, a gdy wrócił, z zaskoczenia dwukrotnie użył wobec pokrzywdzonego gazu pieprzowego, rozpylając go prosto w oczy. 

Ukradł wówczas łańcuszek, zegarek oraz telefon komórkowy. Straty oszacowano na ponad 10 tysięcy złotych.

Sprawa jest rozwojowa, śledczy ze śródmiejskiego komisariatu sprawdzają, czy łodzianin nie stoi za innymi tego typu przestępstwami.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze