Do zawodów zgłosiło się łącznie ponad 600 biegaczy z całego regionu. Uczestnicy przebiegli przez las Łagiewnicki, a bieg wspiera akcje charytatywne.
Szakale pobiegli przez Las Łagiewnicki
W niedzielę 29 października obyło się bez deszczu i zawodnicy mogli w pełni cieszyć się pogodą. Jesienny Festiwal Szakala to kolejna akcja, która zrzesza miłośników biegów. Zawodnicy mają możliwość przebiec maraton, półmaraton, cross, a do zawodów startują także dzieci.
Jestem pierwszy raz na tym biegu i pierwszy raz w ogóle startuje jesienią. Zawsze biegałam w czerwcu. Jestem bardzo podekscytowana. Podoba mi się też trasa, że nie jest to typowy bieg po mieście, tylko po lesie.
- mówi pani Marta z Łodzi.
Zawodnicy startują w kilku turach, a niedzielny bieg rozpoczęli młodzi zawodnicy. W zależności od wieku dzieci mają do przebiegnięcia od 250 do 1000 metrów.
Traktujemy to jako fajną zabawę. Dzieciaki są podekscytowane. Najpierw mieliśmy biec z nimi w wózkach, ale są już duże i ciężkie, a tutaj są nierówności. Więc dziś to one biegną, a my kibicujemy.
- mówi pani Angelika ze Zgierza.
Bieganie i pomaganie
Bieg Szakala to nie tylko zawody i forma sprawdzenia się, ale również pomaganie. Podczas Jesiennego Festiwalu Szakala prowadzona jest zbiórka pieniędzy Ciacho pomocy, która po raz kolejny wspiera rehabilitację Adasia Banaszka. Przy starcie rozstawiono namiot, w którym uczestnicy i kibice częstują się ciastem i wrzucają pieniądze do puszki.
Napisz komentarz
Komentarze