Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 10 stycznia 2025 08:53

Policyjny pościg ulicami Łodzi. Co się stało?

Pięć lat za kratkami może spędzić kierowca skody, który uciekał przed policją ulicami Łodzi. Najpierw nie zatrzymał się do kontroli drogowe, później usiłował uciekać pieszo.

Do zdarzenia doszło w piątek 22 marca.

Pościg po ulicach łódzkiego Śródmieścia

Do policjantów, którzy akurat pełnili popołudniową służbę na terenie łódzkiego Śródmieścia, podbiegła kobieta, która poinformowała o podejrzanie zachowującym się kierowcy skody, który podróżował al. Piłsudskiego.

- Mundurowi ruszyli, aby zweryfikować podejrzenia świadka. Już po chwili zauważyli pojazd, którego tor jazdy wskazywał, że kierowca może być pod wpływem alkoholu. Po podaniu sygnałów świetlnych i dźwiękowych, kierujący zamiast zatrzymać się, gwałtownie przyspieszył

- tłumaczy Kamila Sowińska, oficer prasowa KMP w Łodzi

Rozpoczął się policyjny pościg. Kierowca skody za nic miał przepisy ruchu drogowego, lekceważył też polecenia mundurowych. Narażał tym samym na niebezpieczeństwo pieszych. Po kilkunastominutowym rajdzie zatrzymał się przy ulicy Uniwersyteckiej. Wysiadł z auta i usiłował uciekać na piechotę. Po chwili był jednak w rękach policjantów.

Okazało się, że 30-latek był pod wpływem narkotyków. W samochodzie miał dodatkowo ponad 10 gramów różnych narkotyków. Podejrzany został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie, a samochód który prowadził, został zholowany na policyjny parking.

Mężczyzna usłyszał już prokuratorskie zarzuty: niezatrzymania się do kontroli, posiadania środków odurzających oraz jazdy pod wpływem tych środków. Mężczyzna nie uniknie także odpowiedzialności za szereg wykroczeń popełnionych w ruchu drogowym.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze