Strażacy uratowali kota, który utknął w oknie

To wyglądało naprawdę dramatycznie. Kot zaklinował się w uchylnym oknie. Na filmiku nagranym przez mieszkankę słychać, jak przeraźliwie miauczy. Do zdarzenia doszło 14 lipca w wieżowcu na Urzędniczej na Bałutach.

Łódź: Kot zaklinował się w oknie

Strażacy dostają się do niego na podnośniku. Powoli starają się oswobodzić zwierzaka. Widać też, jak okoliczni mieszkańcy obserwują interwencję straży. Gdy ta kończy się sukcesem i udaje się oswobodzić zwierzaka, rozlegają się brawa. Strażacy przekazali kociaka Animal Patrolowi Straży Miejskiej.

"Ale biedny, jak płacze. Brawa dla tego co zadzwonił na straż i dla strażaków"

- to jeden z komentarzy.

"Moja kotka tak umarła, nie byłem świadom... Do dziś okna zamknięte przed wyjściem"

- napisał inny z internautów.

Nagranie to hit TikToka. Przez trzy dni filmik zdobył prawie 4 miliony wyświetleń.

Przy okazji wywiązała się dyskusja o tym, jak zabezpieczać okna, by do takich sytuacji nie dochodziło. Kratki ochronne to niewielki wydatek od 20 do 50 zł na jedno okno.

Istnieje coś takiego jak syndrom uchylnego okna u kotów. Najlżejsze objawy to siniaki i rany. Cięższe to złamania czy zwichnięcia łapek. Zwierzak zwykle zaklinowuje się na wysokości jamy brzusznej. Ucisk może upośledzić prawidłowe funkcjonowanie narządów.

CZYTAJ TAKŻE: Coraz więcej dzików w mieście. Straż miejska: trzeba się przyzwyczaić

Łódzcy strażacy w tym roku 40 razy pomagali zwierzętom

Łukasz Górczyński, rzecznik prasowy KM PSP w Łodzi przyznaje, że interwencji związanych ze zwierzętami łódzka straż pożarna trochę ma. Od początku tego roku odnotowano ich czterdzieści.

- To przeróżne interwencje od kociaków na drzewach, po ptaki w przewodach wentylacyjnych, siatkach na balkonach, po sarny uwięzione w ogrodzeniach

- przyznaje Łukasz Górczyński.

Jedna z interwencji szczególnie utkwiła w pamięci łódzkim strażakom.

- To było dwa lub trzy lata temu. Łoś podczas przeskakiwania zawisł na ogrodzeniu. To było w okolicach Łagiewnik. Niestety zwierzę nie przeżyło

- dodaje rzecznik.

Jak strażacy skomentują fakt, że filmik z ich udziałem jest hitem Internetu?

- To są zadania, które realizujemy ustawowo. Dla nas to temat codzienny, z niewiadomych względów wzbudził sensację

- ocenia.

CZYTAJ JESZCZE: Szerszenie zagrażają mieszkańcom bloku. Wlatują do mieszkań