Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 10 stycznia 2025 02:54

Szarpanina w sklepie na Bałutach. Co się stało?

Dwóch szarpiących się mężczyzn zauważyli policjanci w Łodzi, którzy byli w drodze do pracy. Okazało się, że jeden z uczestników awantury był poszukiwany, bo powinien odbyć karę za przestępstwo narkotykowe.

We wtorek 22 października przed godz. 20 kryminalny z bałuckiego komisariatu oraz jego kolega - technik z Wydziału Techniki Kryminalistycznej łódzkiej komendy zauważyli w jednym ze sklepów na ulicy Limanowskiego dwóch szarpiących się mężczyzn.

Bałuty: Policjanci w drodze do pracy zauważyli dwóch szarpiących się mężczyzn

Jednego z nich rozpoznali. Okazało się bowiem, że to poszukiwany przez Sąd Rejonowy Łódź-Śródmieście.

- Funkcjonariusze niezwłocznie przystąpili do działania. Poinformowali o tym fakcie dyżurnego II Komisariatu Policji w Łodzi, prosząc go jednocześnie o wsparcie. Kiedy policjanci weszli do sklepu i pokazali swoje legitymacje, szarpiący się mężczyźni uspokoili się, a poszukiwany 26-latek próbował uciekać

- relacjonuje mł. asp. Maksymilian Jasiak z KMP w Łodzi.

26-latek przy próbie ucieczki uszkodził regał i stojącą na niej lodówkę. Policjanci jednak nie pozwolili mu uciec i zatrzymali, kiedy chciał wyjść przez tylne drzwi sklepu. 

- Po sprawdzeniu w policyjnych systemach potwierdziło się, że mężczyzna ukrywał się przed organami ścigania i ma do odbycia karę roku pozbawienia wolności

- dodaje Jasiak.

26-latek najpierw trafił do policyjnego pomieszczenia dla osób zatrzymanych, później został przewieziony do aresztu śledczego.

CZYTAJ TAKŻE: Na trzy miesiące sąd aresztował 29-letniego mężczyznę, który z ostrym narzędziem ranił swoją matkę i córkę


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze