Na wokandę Sądu Okręgowego w Łodzi wraca sprawa nożowniczki z Łowicza

Proces rozpoczął się 3 kwietnia 2023 roku i toczył za zamkniętymi drzwiami. Sprawa została jednak uchylona do ponownego  rozpoznania.

Młodzież zaczęła się szarpać

Do niebezpiecznej sytuacji doszło na ul. Podrzecznej w Łowiczu. Tamtejsza policja dostała wezwanie do grupy awanturującej się młodzieży. Młodzi ludzie zaczęli się szarpać i jedna z uczestniczek zajścia ugodziła nożem 23-letniego mężczyznę, po czym uciekła z miejsca zdarzenia.

CZYTAJ TAKŻE: Chcecie zobaczyć polskie Morze Martwe? Leży tylko godzinę drogi od Łodzi

Kinga K. była pijana

Mężczyzna został trafiony nożem w brzuch, przewieziono go do szpitala. Odpowiedzialną za atak na niego Kingę K. zatrzymano w jednym z mieszkań niedaleko ul. Podrzecznej. W chwili zatrzymania miała 1,2 promila alkoholu w organizmie. Usłyszała zarzut usiłowania zabójstwa, który jest zagrożony karą nawet dożywotniego pozbawienia wolności. Dwa kolejne zarzuty dotyczyły naruszenia nietykalności cielesnej u dwóch innych osób.

Sąd Apelacyjny uchylił wyrok

Proces utajniono ze względu na ważny interes prywatny stron. Wyrok zapadł 5 lipca 2023 roku. Kobietę uznano za winną i skazano na 8 lat więzienia. Od zarzutów naruszenia nietykalności ją uniewinniono. Ponieważ wyrok nie był prawomocny, sprawa trafiła do Sądu Apelacyjnego. Ten uchylił zaskarżony wyrok i sprawa wróciła do Sądu Okręgowego w Łodzi.

Dołącz do kanału TuŁódź na WhatsAppie!