Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 19 kwietnia 2025 22:12

Kontrole na targowisku w Łodzi. Co znaleziono?

Na Bałuckim Rynku działalność prowadzi blisko 300 przedsiębiorców. Niestety, nie wszyscy są uczciwi. – Niestety, rynek przyciąga również nieuczciwych sprzedawców. Łódzka KAS często patroluje ten teren, udaremniając sprzedaż nielegalnych używek – przyznawała podkom. Beata Bińczyk, oficer prasowa Izby Administracji Skarbowej w Łodzi.
Kontrole na targowisku w Łodzi. Co znaleziono?

Prawie 100 kontroli na Bałuckim Rynku w 2024 roku

W 2024 roku łódzka Krajowa Administracja Skarbowa przeprowadziła na Bałuckim Rynku w Łodzi 95 kontroli. I tak, w styczniu 2024 roku u 48-letniego wówczas mieszkańca Łodzi znaleziono 807 paczek papierosów, 4 litry alkoholu i 9,5 kilograma tytoniu. Nielegalny towar przechowywał w aucie i budce handlowej.

W lutym z kolei sześć osób usłyszało zarzuty przechowywania kontrabandy. Gdyby wszystkie zabezpieczone towary trafiły do sprzedaży, Skarb Państwa straciłby w podatku akcyzowym niemal 100 tys. zł.

Z kolei w kwietniu uwagę funkcjonariuszy KAS wzbudził mężczyzna, który szedł z charakterystycznymi torbami w okolicy Rynku Bałuckiego. Tuż przed kontrolą opuścił jeden z okolicznych domów. Przy sobie miał 200 paczek papierosów bez akcyzy, a w domu w sumie 2780 paczek papierosów, ponad 44 kg tytoniu i 30 litrów alkoholu.

Osoby handlujące nielegalnymi wyrobami ukrywają je na przykład między samochodami, tak by nie rzucały się w oczy. Tak było na przykład w czerwcu. Zdarza się także, że porzucają towar, gdy widzą "nalot" służb. 

We wrześniu na przykład 47-latek przewoził kontrabandę taksówką.

– W bagażniku auta i na tylnej kanapie znaleźli nielegalne papierosy i tytoń, należące do pasażera auta. Jak ustalili funkcjonariusze, kontrabanda miała trafić na Bałucki Rynek, a w trakcie szczegółowej kontroli okazało się, że mężczyzna przechowywał nielegalne papierosy i tytoń również w swoim mieszkaniu, z którego wyruszył taksówką

– relacjonowała wówczas podkom. Beata Bińczyk.

W listopadzie z kolei na gorącym uczynku złapano 29-latka. Posiadał kontrabandę wartą ponad 61 tys. zł. Gdyby towar, zamiast do magazynu depozytowego, trafił do sprzedaży, budżet państwa poniósłby ponad 75 tys. zł straty.

CZYTAJ TAKŻE: Łódź: Lego rozdaje klocki za darmo. Unikatowych zestawów nie da się później kupić


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze