Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 10 stycznia 2025 13:24

Poszukiwania 11-latka z Pabianic. Chłopiec nie wrócił ze szkoły do domu

W poniedziałek 30 października w godzinach popołudniowych do dyżurnego pabianickiej komendy wpłynęło zgłoszenie o zaginięciu 11-latka.

28-letnia kobieta poinformowała, że jej syn miał iść po szkole na zajęcia dodatkowe.

Zaginięcie 11-latka w Pabianicach

Chłopiec nie pojawił się na nich jednak, a jego telefon był wyłączony. 

- 28-letnia zgłaszająca nie wiedziała, gdzie i z kim aktualnie może przebywać. Funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli akcję poszukiwawczą. Policyjne patrole sprawdzały teren całego miasta. W ciągu godziny od zgłoszenia jego zaginięcia, kryminalni z Komendy Powiatowej Policji w Pabianicach zauważyli małoletniego na dworcu PKP. Małoletni samotnie siedział na peronie, a swoje zachowanie tłumaczył chęcią zobaczenia przejeżdżających pociągów

- podaje sierż. szt. Agnieszka Jachimek, oficer prasowa KPP w Pabianicach.

11-latek szczęśliwie wrócił do domu.

W skali kraju zaginięć dzieci mamy znacznie więcej. Fundacja ITAKA Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych, przyznaje, że czasami wystarczy moment nieuwagi, żeby dziecko zniknęło – choćby w supermarkecie. W takich przypadkach prawie zawsze się odnajduje. Sprawa komplikuje się, jeżeli mamy do czynienia z ucieczkami z domu lub porwaniami rodzicielskimi.

Fundacja, która od lat pomaga w poszukiwaniach osób, dodaje, że czasem dziecko znika, ponieważ jest niedopilnowane przez dorosłych. W przypadku małych dzieci do takiej sytuacji może dojść, gdy zostaną pozostawione same na podwórku, podczas powrotu ze szkoły lub podczas zakupów w supermarkecie. Czasami maluchy oddalają się od rodzica, bo ich wzrok przyciągnęła np. sklepowa wystawa. ITAKA podkreśla, że w zdecydowanej większości przypadków to ostrożność i czujność rodziców lub opiekunów może uchronić pociechę przed zaginięciem, zwłaszcza w przypadku tych najmłodszych dzieci. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze